Wnioski online, czyli dopłaty przez Internet
Od 15 marca tego roku rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty bezpośrednie. Zupełną nowością jest to, że mogą ubiegać się o dotacje także przez Internet.
Od 15 marca tego roku rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty bezpośrednie. Zupełną nowością jest to, że mogą ubiegać się o dotacje także przez Internet.
Wzrosły wymagania wzajemnej zgodności. Chcesz uprawiać ziemię? Musisz uzyskać zgodę.
Ci, którzy otrzymają pozytywną decyzje dostaną część ze 130 mln euro. Dlatego też warto postarać się, aby wniosek prawidłowo wypełnić i złożyć w odpowiednim terminie.
Coraz częściej słyszymy, że rolnicy kupują nowy sprzęt, który nie tylko ułatwia pracę czy skraca czas jej wykonania, ale zwiększa produktywność plonu.
Ministerstwo Rolnictwa podjęło decyzję o włączeniu województwa świętokrzyskiego w region obszarów górskich.
Program Operacyjny RYBY 2007-2013 finansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rybackiego oraz budżetu państwa.
Wsparcie na modernizację gospodarstw rolnych otrzyma tylko połowa ubiegających się. Jednakże w całej Polsce złożonych wniosków jest 35 tysięcy.
Z roku na rok dzięki członkostwu w Unii Europejskiej, rolnicy otrzymują coraz większe dopłaty. Jednakże zaznaczają, że jest to jeszcze zbyt mała kwota aby sfinansować wszystkie plany, które często są w gospodarstwach niezbędne.
Szacuje się, że w połowie marca dopłaty będą wypłacone w 95procent. Jednak Ci, którzy czekają najdłużej pytają dlaczego?
Mimo sporego zainteresowania projektem w dalszym ciągu można składać wnioski. Do tej pory z tego działania skorzystało ponad 15 tysięcy rolników.
Niestety polski rolnik nie może sobie pozwolić na zakup każdej marki, ale dzięki unijnym dopłatom rynek maszyn się ożywia. Wielu z kupujących i sprzedających przyznaje, że gdyby nie dofinansowania, zakupów by nie było.
Powodem tych opóźnień są błędy w wnioskach przez nich złożonych. Większość rolników nadal nie wyremontowała swoich gospodarstw. Niestety pieniędzy brakuje na wszystko.
Ci, którzy czekają na pieniądze – narzekają. Z kolei ci, którzy otrzymali pieniądze też pewnie nie są zadowoleni, bo w większości przypadków już je wydali.