Benzyna E10 nie powinna być kosztowna dla stacji

Projekt Ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych został przyjęty przez Radę Ministrów 21 listopada br.  Obecnie podlega procedurze notyfikacji technicznej, a okres wstrzymania procedury legislacyjnej (ang. standstill) wynosi min. 3 miesiące. Po przyjęciu projektu przez Sejm koniecznym będzie jeszcze wydanie  rozporządzenia wykonawczego do ustawy, w którym zostaną określone parametry dla benzyny E10. Dopiero po wejściu w życie ww. paliwo E10 będzie mogło być wprowadzone do obrotu. Wstępnie MG szacuje, że rozporządzenie wejdzie w życie w IV kwartale 2014 r.

Obowiązek realizacji Narodowych Celów Wskaźnikowych jak i Narodowego Celu Redukcyjnego (wprowadzony przepisami przedmiotowej nowelizacji) będzie wymagał od przedsiębiorców zobowiązanych do ich realizacji m.in. dodawania do paliw ciekłych biokomponentów oraz stosowania biopaliw ciekłych.

- Część przedsiębiorców zobowiązanych do realizacji NCR będzie równocześnie zobowiązana do realizacji NCW, dlatego też nie będą oni obciążeni dodatkowymi kosztami z tego tytułu Mając na uwadze, że wprowadzona zostanie możliwość dodawania do benzyn silnikowych większej ilości bioetanolu, przewiduje się, że poziom wytwarzania tego biokomponentu wzrośnie. Należy jednak podkreślić, że nie ma możliwości oszacowania o ile wzrośnie produkcja bioetanolu w trakcie okresu przejściowego (do 2020 r.) i tym samym jak ukształtuje się rynek paliwowy, ponieważ jest to zależne od liczby przedsiębiorców zainteresowanych równoczesnym wprowadzaniem do obrotu benzyn silnikowych E10 i E5 - mówi Mariusz Kozłowski, główny specjalista wydziału prasowego Ministerstwa Gospodarki.

W opini MG regulacja wprowadzając możliwość dodawania do benzyn silnikowych większej ilości bioetanolu przyczynia się do zmniejszenia kosztów realizacji NCW, ponieważ umożliwia jego realizację za pomocą paliw normatywnych (bez konieczności wykorzystania biopaliw ciekłych), dlatego też powinna mieć pozytywny wpływ na cenę paliw ciekłych.

- Należy również podkreślić, że nie ma obecnie możliwości precyzyjnego oszacowania ostatecznego wpływu regulacji na strukturę rynku paliw ogółem, ponieważ nie jest jeszcze znana metodyka obliczania emisji gazów cieplarnianych w cyklu życia paliw, która to będzie bezpośrednio wpływać na wykorzystanie poszczególnych rodzajów paliw - mówi Mariusz Kozłowski.

MG podkreśla, że nie ma obowiązku wprowadzania do obrotu na wszystkich stacjach paliwowych paliwa E10. Przepisy ustawy stanowią, że zainteresowani przedsiębiorcy mogą zdecydować się na równoczesne wprowadzanie do obrotu E10 i E5 na stacji. W opinii Ministerstwa Gospodarki to rachunek ekonomiczny przeprowadzony przez poszczególnych przedsiębiorców powinien zaważyć o decyzji w sprawie oferowania paliwa E10 na ich stacjach.

- Przewiduje się, że oferowaniem paliwa E10 zainteresowani będą przedsiębiorcy, którzy posiadają na swoich stacjach paliwowych odpowiednią infrastrukturę (zbiorniki, dystrybutory) i w chwili obecnej oferują 2 rodzaje benzyn silnikowych Pb 95 i Pb98. W związku tym, po wejściu w życie wymagań jakościowych będą mogli oferować na swoich stacjach np. paliwo Pb95-E5 i Pb98-E10 bez ponoszenia znaczących kosztów inwestycyjnych - mówi Mariusz Kozłowski.

W projekcie rozporządzenia poruszono kwestię oznakowania odmierzaczy paliwowych używanych na stacjach otwartych i zakładowych. Założono, że w pierwszym okresie obowiązywania rozporządzenia E10 będzie wprowadzone do obrotu na co 10 stacji paliwowej, a koszt w skali kraju wyniesie ok. 3,7 mln złotych - informuje PIPP.