Obowiązek ten wprowadzony zostanie we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Oprócz tego opakowania papierosów i produktów tytoniowych będą musiały być pokryte w 75% słownymi i wizualnymi ostrzeżeniami o szkodliwości palenia.
Według polskiego ministra rolnictwa – Stanisława Kalemby, przyjęta przez Komisję Europejską dyrektywa będzie miała negatywne skutki dla Polski. Nasz kraj jest bowiem czołowym producentem tytoniu i papierosów w Unii Europejskiej.
W ocenie ministra, produkcją tytoniu zajmuje się około 13 tys. gospodarstw z tradycjami. Polska jest również największym producentem papierosów na rynku europejskim oraz największym ich eksporterem. Przemysł tytoniowy daje zatem tysiące miejsc pracy, które mogą zostać zagrożone po wprowadzeniu nowelizacji. Kalemba oszacował, że w sektorze tytoniowym pracuje obecnie blisko 100 tys. osób.
Wprowadzenie dyrektywy będzie wiązało się również ze stratami budżetu państwa, wynikającymi ze zmniejszenia wpływów z akcyzy i podatku VAT, które rocznie wynoszą blisko 20 mld zł.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa nowe przepisy niewiele zmienią w sektorze ochrony zdrowia.
Propozycje dotyczące wprowadzenia nowych przepisów spotkały się z negatywnym odbiorem m.in. branży tytoniowej. Istnieje bowiem obawa o zyski z sektora tytoniowego oraz wzrost przemytu z krajów trzecich.